Fresk renesansowego malarza przedstawia scenę wypędzenia Adam i Ewy z raju. Ten biblijny motyw jest doskonałym przykładem realizacji tematu konfliktu pokoleń, w którym stronami są Bóg-Ojciec i jego dzieci. Nieposłuszeństwo, jakiego się dopuścili, zmusiło Boga do wygnania pierwszych ludzi z raju, tym samym dając początek kolejnym Zbrodnia i kara, reż. Piotr Dumała (animowany, motyw kary, niezwykle silnych wyrzutów sumienia spowodowanych domniemaną zbrodnią) Nikita, reż. Luc Besson (motyw kary śmierci, zastąpienie najwyższej kary tajemniczą misją dla agencji rządu) Listy od zabójcy, reż. David Carson (bohater niesłusznie skazany na karę więzienia za Gdzie zbrodnia tam i kara. Motyw ten wydaje się znany dla ludzi już od czasów Hammurabiego. Towarzyszy mu pytanie o zależność między jedynym i drugim oraz prawdziwą naturę tej pary. W literaturze odwoływano się do niego na łamach różnych epok, począwszy od niepisanego zarania dziejów, poprzez starożytność, renesans aż po czasy bardziej nam współczesne. Warto więc Portret psychologiczny Raskolnikowa. Autor Fiodor Dostojewski. Autorką opracowania jest: Adrianna Strużyńska. Głów­ny bo­ha­ter po­wie­ści Fio­do­ra Do­sto­jew­skie­go „Zbrod­nia i kara”, Ro­dion Ra­skol­ni­kow, jest bar­dzo skom­pli­ko­wa­ną po­sta­cią. Z jed­nej stro­ny, do­pu­ścił się mor­der­stwa c) Zbrodnia i kara: Petersburg jako miasto upadłe, pełne patologii społecznych, alkoholików i przestępców, które wywiera negatywny wpływ na życie i samopoczucie bohaterów. d) Ludzie Bezdomni: naturalistyczny obraz Warszawy jako miasta biedoty i nierówności, który podkreśla ówczesne problemy społeczne w Polsce. Motyw miasta i labiryntu. 1.Odrobina historii: Najstarsze miasta Jednym z wielkich wydarzeń w rozwoju kultury człowieka było wytworzenie się rzemiosła i handlu oraz powstanie odrębnych osad, zamieszkałych przez rzemieślników, kupców i różne inne grupy ludności, związane wODf. Literatura, w zależności od konkretnej epoki, bardzo chętnie korzysta z określonych motywów. Przykładem może być chociażby motyw arkadii, odnoszący się do idyllicznej, szczęśliwej krainy, w której mieszkańcy żyją ze sobą w zgodzie lub motyw samotności, który często pojawia się w dziełach literackich różnych epok. Dzisiaj zajmiemy się natomiast motywem miasta. Wyjaśnimy, jak w literaturze jest przedstawiany jego obraz i w jakich utworach miasto odgrywa szczególną rolę. Motyw miasta w tekstach kultury: jak jest przedstawiany? Topos miasta, podobnie jak motyw domu, ma bardzo wielowątkowy charakter. Sposób prezentowania obrazu miasta w literaturze jest ściśle uzależniony od charakteru analizowanej powieści. Literatura obyczajowa bardzo często wykorzystuje motyw miasta rodzinnego, do którego bohaterowie powracają po latach, żeby uporać się z wydarzeniami z przeszłości lub, na przykład, odgrzać dawne uczucia. Motyw miasta w tekstach kultury może mieć również znaczenie stricte historyczne, pokazując jego powojenny obraz, jak ma to miejsce, na przykład, w jednej z najsłynniejszych powieści z Warszawą w tle – „Złym” Leopolda Tyrmanda. Obraz miasta w kulturze ma także często znaczenie dydaktyczne lub stanowi opis realiów, w jakich przyszło żyć opisywanym postaciom. Reasumując: miasto w literaturze niejedno ma imię i może być przedstawione na wiele różnych sposób, w zależności od treści i głównych wątków zawartych w powieści oraz konkretnej epoki literackiej. Funkcje miasta w literaturze Obraz miasta w tekstach kultury ma swoje określone zadania. Bardzo często miasto było utożsamiane ze wszystkim co złe, zwłaszcza w utworach, które stanowiły pochwałę życia wiejskiego, w zgodzie z naturalnym rytmem przyrody. Na tym jednak nie koniec! Motyw miasta w sztuce miał również funkcję „wyzwoliciela” – wielu bohaterów literackich po przeprowadzce do konkretnej metropolii zmieniało swoje życie i rozwijało skrzydła. W kontrze, opis miasta w literaturze w niektórych przypadkach także wspominał o tym, że środowisko miejskie miało zgubny wpływ na postacie przedstawiane w konkretnych powieściach, sprowadzając je na złą drogę. Z reguły jednak, jak wspomnieliśmy już wyżej, motywy miasta w literaturze były wykorzystywane jako okoliczności towarzyszące perypetiom bohaterów, bazując na realistycznych przedstawieniach epoki. Literacki obraz miasta często miał też bardzo naturalistyczny charakter, pokazując biedę i nędzne warunki życia mieszkańców. Obraz miasta w literaturze: 8 ciekawych przykładów Wizja miasta w literaturze to często wykorzystywany topos. Dlaczego? Od czasów epoki przemysłowej to właśnie miasta stały się ośrodkiem rozwoju społecznego. W państwach rozwiniętych mieszka w nich zdecydowana większość obywateli, dlatego nie można się dziwić, że metropolie miejskie stanowią często poruszany przez literatów temat. W jakich utworach miasto gra szczególną rolę? Które obrazy miasta w literaturze zasługują na uwagę? „Zły” Leopold Tyrmand. Omawiając motyw miasta w utworach literackich nie sposób nie wspomnieć o tej powieści, w której rolę główną zagrała powojenna, podnosząca się z gruzów Warszawa. Powieść Tyrmanda to niesamowita podróż w głąb stolicy lat 50., opisująca nie tylko obraz ówczesnej Warszawy, która dopiero zaczynała wracać do normalnego życia, ale również tkankę społeczną miasta. Książka jest brawurową opowieścią, będącą mieszaniną wątków społecznych i kryminalnych, która wciąga i intryguje. Idealna powieść dla osób, które chcą lepiej poznać zniszczoną Warszawę i życie mieszkańców miasta. Innymi słowy, w „Złym” miasto jawi się także jako bohater literacki. „Mistrz i Małgorzata” Michał Bułhakow. Kolejnym przykładem obrazu miasta jako tematu tekstów kultury jest Moskwa odmalowana w „Mistrzu i Małgorzacie”. Akcja powieści rozgrywa się w przedwojennej Moskwie, którą odwiedza nie kto inny, jak sam Szatan ze swoją świtą, który chce wydać tradycyjny wiosenny bal. Historia zaczyna się na Patriarszych Prudach, moskiewskim skwerze, gdzie spotykają się Berlioz i Iwan Bezdomny. Później, w toku powieści, czytelnik ma szansę poznać wiele innych punktów na mapie Moskwy, gdzieniegdzie okraszonych opisem życia ówczesnych moskwian we współdzielonych mieszkaniach lub uprzywilejowanych członków Massolitu. „Pamiętnik z powstania warszawskiego” Miron Białoszewski. Motyw miasta w literaturze i sztuce bardzo często, jak już wiesz, pokazywał ważne dla aglomeracji przemiany i wydarzenia historyczne. „Pamiętnik z powstania warszawskiego” to poruszający utwór Mirona Białoszewskiego, który pokazuje obraz Warszawy w czasie powstania przeciwko okupacji nazistowkiej, które wybuchło w mieście 1 sierpnia 1944 roku. Rozgrywająca się wówczas walka i związane z nią konsekwencje są widziane z perspektywy osoby cywilnej, która musi walczyć o przetrwanie w bombardowanym mieście. Książka, której absolutnie nie mogą ominąć osoby zainteresowane historią powstania warszawskiego pokazaną z bardzo ludzkiej strony. „Ziemia obiecana” Stefan Żeromski. Szukając obrazu miasta w literaturze pozytywizmu, koniecznie należy sięgnąć po jedną z najbardziej znanych powieści w dorobku Żeromskiego. „Ziemia obiecana” to opowieść o końcu dziewiętnastego stulecia i ówczesnej Łodzi – mieście wielokulturowym, w którym stykały się różne narodowości. W tym okresie Łódź charakteryzował bardzo intensywny rozwój przemysłowy, dlatego trójka głównych bohaterów postanawia wybudować razem fabrykę, która w zamierzeniu ma im zapewnić powodzenie finansowe. Żeromski mistrzowsko odmalowuje obraz miasta i dziewiętnastowiecznych zależności społecznych, jednocześnie opisując mechanizmy kapitalizmu. „Quo vadis” Henryk Sienkiewicz. Miasto i jego mieszkańcy w literaturze są przedstawiani na różne sposoby. W przypadku „Quo vadis”, jednego z najsłynniejszych utwór Henryka Sienkiewicza, kluczowe znaczenie ma perspektywa historyczna. Rzym jest wówczas pod władaniem Nerona. Miasto cechowały ogromne nierówności społeczne – bieda plebejuszy kontrastowała z bogactwem warstwy patrycjuszów. Pożar Rzymu (który był notabene faktem) pogorszył sytuację materialną najbiedniejszych, w związku z czym, w mieście zapanował chaos. Neron, chcąc uspokoić napięcie społeczne, decyduje się na zorganizowanie igrzysk. „Quo vadis”, operując kontrastami, w bardzo ciekawy sposób pokazuje obraz starożytnego Wiecznego Miasta. „Zbrodnia i kara” Fiodor Dostojewski. „Zbrodnia i kara” to nie tylko interesująca powieść psychologiczna, będąca spojrzeniem na konsekwencje, które niesie za sobą zbrodnia, ale również doskonały obraz miasta. W literaturę i sztuce miasto może być przedstawiane na wiele różnych sposobów – o tym już wspominaliśmy. W przypadku powieści Fiodora Dostojewskiego akcja została umieszczona w dziewiętnastowiecznym Petersburgu. Książka w naturalistyczny pokazuje realia życia mieszkańców miasta, którzy często musieli na co dzień zmagać się z biedą. Petersburg jest niebezpieczny, a na ulicach pojawiają się prostytutki, w tym Sonia, jedna z bohaterek powieści, która chce w ten sposób poprawić materialny byt swojej rodziny. Petersburg jawi się więc w dużej mierze jako miasto nędzarzy i osób pozbawionych perspektyw życiowych. Warto dodać, że „Zbrodnia i kara” należy do kanonu, jakim są lektury szkolne. „Król” i „Królestwo” Szczepan Twardoch. „Król” to powieść, której akcja toczy się w Warszawie lat 30-tych, pokazując, między innymi, ówczesne napięcia społeczne i konflikty. „Królestwo” natomiast rozgrywa się na gruzach miasta pozostałych po powstaniu warszawskim. Obie książki odmalowują niesamowity obraz miasta – Warszawa była „królestwem” głównego bohatera, Jakuba Szapiro. PODSUMUJMY: motyw miasta, tak samo jak motyw domu lub motyw labiryntu może być przedstawiany w literaturze na wiele różnych sposobów. Czytając książki dla młodzieży miasto bardzo często jawi się jako nowa szansa, miejsce, w którym młodzi ludzie mogą rozwinąć swoje skrzydła, ale w wielu utworach literackich miasto jest opisywane również, jako czynnik, który ma negatywny wpływ na życie i postawy głównych bohaterów. Poza tym, miasto w literaturze stanowi często tło dla wydarzeń i sposób na odmalowanie realiów życia ówczesnych społeczeństw. Innymi słowy, aglomeracje miejskie w utworach literackich są prezentowane zarówno pozytywnie, jak i negatywnie. Obraz Petersburga w „Zbrodni i karze” | wypracowanie Petersburg to jedna z najpiękniejszych metropolii na świecie. Miasto wzniesione w XVIII wieku przez dynastię Romanowów miało pokazywać europejskie oblicze Rosji. Petersburg od początku swojego istnienia był ostoją nauki i sztuki. To tutaj mieści się słynny Ermitaż, jedno z największych muzeów świata oraz wspaniały kompleks carskich pałaców. Tymczasem obraz Petersburga, jaki wyłania się z powieści Fiodora Dostojewskiego „Zbrodnia i kara”, jest zupełnie odmienny - ponury i odstręczający. Miasto, w którym toczy się akcja książki, pełni bardzo ważną funkcję, to nie zwyczajna sceneria, ale współtwórca klimatu powieści. Co więcej, sportretowana przez Dostojewskiego metropolia znacząco wpływa na zachowania bohaterów. Wydarzenia powieści rozgrywają się w lipcu, dowiadujemy się, że wówczas miasto emanuje wyjątkowo niezdrowym klimatem. W powietrzu panuje okropna duchota i wilgoć, a z kanałów i brudnych uliczek wydobywa się odrażający smród. Rzeczywiście Petersburg został wzniesiony na bardzo wilgotnych terenach, które musiały być specjalnie osuszane, co zadecydowało o specyficznym mikroklimacie. Wydaje się, że niezdrowe powietrze miasta jest jednym z powodów dziwnego zachowania głównego bohatera Rodiona Raskolnikowa: Na dworze był okropny upał, przy tym panował nieznośny zaduch, tłok, na każdym kroku wapno, rusztowania, kurz i specyficzny smród tak dobrze znany każdemu petersburżaninowi, który nie jest w stanie wynająć letniska – wszystko to razem działało deprymująco na nadszarpnięte już nerwy młodzieńca. A nieznośny odór, buchający z szynków, których w tej części miasta jest szczególnie dużo, i pijani, spotykani na każdym kroku, mimo, że był to dzień powszedni, dopełniali ohydnego i ponurego wyrazu. Młody student jest niezwykle rozgorączkowany, błąka się po dusznym mieście bez celu i odwiedza miejscowe szynki, w których panuje jeszcze gorszy klimat. Wszędzie rozprzestrzeniają się choroby – Katarzyna Iwanowna choruje na gruźlicę; na poważną zapada również matka Raskolnikowa, która odwiedza go w Petersburgu. Ponura sceneria miasta emanuje również biedą i społecznym zepsuciem. Na ulicach kwitnie prostytucja, żebractwo i alkoholizm. To właśnie na ulicy sprzedaje się Sonia Marmieładowa, jej pijany ojciec ginie pod kołami rozpędzonego powozu, a macocha umiera na oczach dzieci. W oczach bohaterów Petersburg jawi się jako brzydka, cuchnąca melina, która wciąga i więzi. Co ciekawe, pomimo że „Zbrodnia i kara” jest dziełem realistycznym, w powieści nie mamy do czynienia z drobiazgowym odzwierciedleniem topografii miasta. Wręcz przeciwnie, Dostojewski dba o zatarcie miejskich realiów, nie podając pełnych nazw ulic, mostów i placów. Wspomina się np. o „Alei W-wskiej”, „moście K”, „ulicy …skiej”. Świadczy to o paraboliczności obrazu miasta w powieści. Staje się ono modelem świata – zamkniętego labiryntu, z którego nie ma ucieczki. Podkreślają to również elementy przestrzeni zamkniętej: duszne mieszkania, ciasne kamienice i gmach sądu. Rozwiń więcej Jesteś w:Ostatni dzwonek -> Zbrodnia i kara Petersburg w powieści przedstawiony jest jako dziecko XIX-wiecznych praw kapitalizmu, miasto ofiar niezdolnych do walki o przetrwanie, wśród których na plan pierwszy wysuwają się nędzarze (rodzina Marmieładowów), pijacy (Marmieładow), prostytutki (Sonia), a także łotrzy i cwaniacy wykorzystujący innych (Łużyn, lichwiarka), miasto pożerające jednostki wybitne (takim mianem określał siebie Raskolnikow). Przechadzając się wraz z głównym bohaterem nędznymi ulicami Petersburga - przedsionka piekła, oglądamy brudne ulice, stare i ponure budynki z ciasnymi i ciemnymi mieszkaniami, szynki i traktiernie o podejrzanej reputacji, w których całymi dniami bez celu siedzą b y l i pracujący urzędnicy zapijający swoje smutki (Marmieładow), b y l i studenci bez sprecyzowanych planów na przyszłość (Raskolnikow), b y ł e przykładne dziewczęta, a teraz nieletnie prostytutki sprzedające swoje ciało, by utrzymać rodzinę (Sonia). Danuta Górniak w rozdziale pt. Miasto, opublikowanym w dodatku pisma Perspektywy twierdzi, że Petersburg jest wizją piekła według Dostojewskiego. Ulokował on akcję powieści w najcieplejszym miesiącu roku – lipcu – co potęguje wrażenie gorącego i palącego miejsca: „Na ulicy skwar był okropny, a przy tym zaduch, ścisk, co krok wapno, rusztowania, cegły, kurz i ten szczególny letni smród, tak dobrze znany każdemu petersburżaninowi, którego nie stać na letnisko (…) Nieznośny zaś fetor bijący z szynków, bardzo licznych w tej dzielnicy, oraz pijacy co chwila spotykani, mimo że to był dzień powszedni, jeszcze wzmacniali wstrętną i smutną barwę obrazu”. Petersburg jest w tej powieści bohaterem, stanowi ważny element w kształtowaniu losów postaci. Ryszard Przybylski w swej monografii pt. Dostojewski i “przeklęte problemy” pisze: „Szynki, traktiernie, domy publiczne, spelunki, podrzędne hoteliki, urzędy policyjne, mansarda studencka, mieszkanie lichwiarki, ulice, zaułki, podwórze, plac Sienny i >>rynsztok<<, wszystko to jakby stwarza przestępczy zamysł Raskolnikowa i wykreśla kolejne etapy skomplikowanej walki wewnętrznej bohatera”. Podkreśla wpływ przestrzeni na losy bohaterów (patrz: Konstrukcja czasoprzestrzenna).Opinie o Petersburgu prócz badaczy literatury wypowiadają także postaci utworu. Wszystkie sądy są negatywne i obdzierające stolicę z magii, którą posiadają wielkie miasta. Cyniczny Swidrygajłow, przybywający z prowincji, stawia wiele druzgoczących tez: „Jest to miasto półwariatów(…) Gdyby u nas istniała nauka, to medycy, prawnicy i filozofowie mogliby czynić nad Petersburgiem nader wartościowe dociekania, każdy w swojej dziedzinie. Rzadko gdzie spotyka się tyle posępnych, ostrych i cudacznych wpływów na dusze człowieka jak w Petersburgu. Już chociażby same wpływy klimatyczne! A tymczasem jest to przecie ośrodek administracyjny całej Rosji i jego charakter może odbijać się na wszystkim”. Podobnie Pulcheria Aleksandrowna, także prowincjuszka, widząc nędzny pokój ukochanego Rodiona, całą odpowiedzialność za jego niepowodzenia (np. przerwanie studiów) kładzie na karb jego otoczenia: „Jakie masz liche mieszkanie, Rodia, istna trumna (…) Jestem przekonana, że mieszkanie jest w połowie winne temu, że wpadłeś w melancholię”. Wypowiadała te krytyczne spostrzeżenia nie wiedząc jeszcze o podwójnej zbrodni syna, o tym, że pomysł złamania piątego przykazania zrodził się właśnie tam: „– Tak, mieszkanie przyczyniło się niemało. (…) myśl powrotu do domu przejęła go okropnym wstrętem: przecie to tam, w tym kącie (…) wylęgło się tamto i dojrzewało już przeszło miesiąc”. Powieść niby lustro ukazuje nam obrazy szarego i nijakiego miasta. Towarzysząc bohaterowi, odwiedzamy z nim stragany na placu Siennym: „Zbliżała się godzina dziewiąta, kiedy mijał plac Sienny. Wszyscy handlarze przy straganach, w budkach, w sklepach i sklepikach zamykali swoje lokale lub zdejmowali i chowali towar i podobnie jak klientele rozchodzili się do domów. Pod garkuchniami, na dolnych piętrach, na brudnych i cuchnących podwórkach kamienicy przy Siennym, zwłaszcza zaś koło szynków, tłoczyło się mnóstwo ludu roboczego i łachmaniarzy (…)”, szynkownie: „(…) Stały talerzyki z mizerią, czarnymi sucharkami i na dzwonka pokrajaną rybą; wszystko to pachniało nader niezachęcająco. Nieznośnie duszne powietrze sprawiało, że trudno było wysiedzieć, a wszystko było tak przepojone odorem okowity, że miało się wrażenie, iż od samego tego zaduchu można w ciągu pięciu minut stać się pijanym”.strona: 1 2 Szybki test:Petersburg to przedsionek:a) rajub) czyścac) niebad) piekłaRozwiązanieSłowa: „Jest to miasto półwariatów” (…) o Petersburgu wypowiada:a) Łużynb) Razumichinc) Raskolnikowd) SwidrygajłowRozwiązanieWszystkie sądy o Petersburgu są w powieści:a) negatywneb) obiektywnec) wieloznaczned) jednakoweRozwiązanie Zobacz inne artykuły:Partner serwisu: kontakt | polityka cookies Szczera i oddana miłość Soni Marmieładowej do Raskolnikowa. Sonia, mimo że wie o zbrodni Rodiona, kocha go nad życie. Dzięki niej bohater przezywa odnowę duchową, czyta Biblię, przyznaje się do winy. Udaje się wraz ze skazanym na Syberię. Rodion uzmysławia sobie w więzieniu, że naprawdę ją kocha. Miasta to jedno osadnicze o gęstej zabudowie i dużej liczbie mieszkańców, w obrębie których koncentruje się sektor usług oraz przemysłu. Od końca XIX wieku, kiedy proces industrializacyjny zaczął dynamicznie przybierać na sile, z uwagi na możliwość znalezienia pracy miasta stały się głównym siedliskiem ludności. Do dzisiaj są one najważniejszymi ośrodkami gospodarczymi, kulturalnymi i naukowymi we wszystkich krajach na świecie. Rozwój miast oraz ich wpływ na codzienne życie człowieka zauważa literatura, często sięgając po ten motyw. Za jego pomocą pisarze ukazują sposób życia mieszkańców, trudności egzystencjalne, z jakimi się oni spotykają oraz architekturę i urbanistykę miast. W trakcie dzisiejszego wystąpienia zamierzam dokładniej omówić ten temat i na podstawie wybranych przykładów przeanalizować literackie obrazy miast. Sodoma i Gomora Motyw miasta pojawia się już w Biblii, w Księdze Rodzaju, na przykładzie Sodomy i Gomory, które są skupiskiem ludzi prowadzących grzeszne i cyniczne życie. Na ulicach panuje rozpusta i chaotyczny nieład, dlatego do dziś Sodoma i Gomora są utożsamiane z upadkiem moralnym. Z tego względu Bóg ma zamiar zrównać z ziemią oba miasta, o czym informuje Abrahama. Ten, zaniepokojony losem miast, prosi Boga, aby dał szansę obywatelom. Udaje mu się przekonać Stwórcę, że jeśli wśród mieszkańców Sodomy i Gomory znajdzie się dziesięciu prawnych i bogobojnych ludzi, to oszczędzi oba miasta. Rzeczywistość okazuje się jednak brutalna, gdyż nie znajduje się ani jeden taki człowiek. Tak więc Bóg zsyła aniołów do miast, aby ci dokonali dzieła zniszczenia. Kiedy słudzy armii zstępują na teren Sodomy i Gomory, zostają zaatakowani przez mieszkańców. Na ratunek przychodzi Lot, który daje im schronienie w swoim domu. Dzięki temu on jedyny dostaje szansę wyjścia cało z zagłady miast. Wówczas Bóg zsyła na metropolię deszcz ognia i siarki, równając Sodomę i Gomorę z ziemią, co oznacza koniec miast uznawanych za symbol sprzeciwu wobec praw boskich. Poprzez ukazanie Sodomy i Gomory Biblia uświadamia czytelnikowi, że wielkie skupiska ludzi, którzy dbają wyłącznie o rozkosze i materializm, żyjąc grzesznie i zapominając o Bogu, powinny liczyć się z karą. Biblia przestrzega w ten sposób przed zbytnim związanym z rozwojem cywilizacji mogącym doprowadzić do innych skutków niż te zamierzone. Zbrodnia i kara – Petersburg Innym omówionym przeze mnie dziełem będzie „Zbrodnia i kara”. Powieść Fiodora Dostojewskiego jest osadzona w XIX-wiecznym Petersburgu, który został opisany w sposób realistyczny i oddający ówczesną rzeczywistość; do dnia dzisiejszego istnieje wiele miejsc zilustrowanych przez autora w jego najsłynniejszym utworze. Dostojewski skupia się jednak na ciemnej stronie miasta, obrazując dzielnice pełne nędzy i patologii społecznych, gdzie żyje główny bohater. Z tej perspektywy Petersburg w „Zbrodni i karze” jawi się jako miasto ludzi upadłych i walczących o przetrwania, tak jak Rodion czy Sonia. Z drugiej strony żyją w nim oszuści, łotry i lichwiarze wykorzystujący drugiego człowieka dla własnych zysków, czego dowód stanowią postaci Łużyna i lichwiarki Alony. Na ulicach panuje brud, smród i zaduch, a co krok można spotkać zataczających się pijaków lub prostytutki handlujące swoim ciałem. Normalnym widokiem są liczne domy publiczne, podejrzane speluny, ciemne zaułki czy szemrane knajpy. Skrajne ubóstwo i brak perspektyw na przyszłość sprawia, że mieszkańcy żyją z dnia na dzień, nie mają żadnych zajęć, są bierni, apatyczni i zagubieni. Bezdomność, bieda, alkohol i prostytucja to codzienne zjawiska, z jakimi ma się do czynienia w Petersburgu. Zniszczone budynki i ciasne mieszkania podkreślają nędze mieszkańców rosyjskiej metropolii, wśród których w niewielkiej liczbie żyją bogacze w wielkich willach na Wyspie Wasilewskiej, co obrazuje skrajne kontrasty społeczne. Fiodor Dostojewski zaprezentował Petersburg jako miasto niszczące ludzi; widać to na przykładzie studentów niemających żadnej nadziei na przyszłość, dziewcząt zajmujących się prostytucją z racji braku innego zajęcia czy byłych urzędników zabijających czas przy alkoholu. Jednocześnie jest to miasto, które wyzwala w człowieku zło, tak jak to ma miejsce w przypadku Rodion, a także zmuszające go do skrajnych zachowań, aby przeżyć, o czym świadczy trudny los Soni i Dunia. Najlepiej czują się tu wszelkiej maści oszuści, hochsztaplerzy, wyzyskiwacze, złodzieje i alfonsi, a przeważająca ludność rzemieślnicza i cechowa z ogromnym trudem wiąże koniec z końcem. W Petersburgu na ulicach umierają ludzie, co potwierdza śmierć Marmieładowa, Swidrygajłowa czy zgwałconej przez niego dziewczyny. Podsumowując, miasto zilustrowane w realistyczny, niemal naturalistyczny sposób przez Dostojewskiego jest przygnębiające, zepsute moralnie, odrażające i upadłe, a jego mieszkańcy pozbawieni nadziei i zniszczeni pod względem etycznym. Lalka – Warszawa Kontynuując swoją prezentację, omówię obraz Warszawy i jej mieszkańców sportretowany w „Lalce”. Powieść Bolesława Prusa ukazuje stolicę Polski pod koniec XIX wieku w sposób bardzo rzeczywisty, oddając jej ówczesne realia. Autor niezwykle dokładnie i z dbałością o szczegóły prezentuje zarówno architekturę oraz krajobrazy, jak i społeczeństwo Warszawy. Takie ujęcie wpisuje się w popularny w pozytywizmie kierunek realizmu, zgodnie z którym została napisana „Lalka”. Istotnym elementem kształtującym obraz Warszawy w „Lalce” jako powieść realistyczną jest wykorzystanie prawdziwych miejsc, w wielu przypadkach istniejących w Warszawie do dnia dzisiejszego. Otrzymujemy bowiem informację o tym, że główny bohater – Stanisław Wokulski – mieszka na Krakowskim Przedmieściu i tam ma również sklep odziedziczony po Minclowej, zaś Mincel prowadzi sklep na Podwalu. Ponadto widzimy, jak Stanisław Wokulski spaceruje Alejami Ujazdowskimi, przechadza się po Powiślu, wędruje po Łazienkach czy podziwia Ogród Saski. Pod względem architektonicznym i krajobrazowym Warszawa z jednej strony potrafi zachwycać za sprawą takich miejsc jak wspomniane Łazienki i Ogród Saski czy tor wyścigów konnych na Służewcu, w których przebywa przede wszystkim arystokracja, a z drugiej odpycha i zniechęca obszarami nędzy i biedoty, jak Powiśle, gdzie żyją najniższe warstwy społeczne. Opisując warszawskie społeczeństwo, Prus bynajmniej nie wystawia mu dobrej oceny. Największe zarzuty dotyczą ogromnych nierówności społecznych i ekonomicznych pomiędzy obywatelami, wśród których żyją zmanierowani i zamknięci we własnym gronie arystokraci, a obok nich biedacy z Powiśla oraz drobni rzemieślnicy i handlarze próbujący związać koniec z końcem. Najdobitniej widać to podczas przechadzki Wokulskiego na Powiślu, gdzie w smrodzie, brudzie i nędzy egzystują rzesze ludzi z proletariatu, a obok zbiorników wody pitnej dla Warszawy leżą złogi śmieci. Stolica Polski z „Lalki” to miasto niezorganizowane, nieuporządkowane, pełne chaosu i nierówności, które nie docenia swoich najlepszych dzieci. Wokulski jest bowiem wyszydzany z uwagi na zdobyty majątek, a pracowici Żydzi nieakceptowani przez społeczeństwo, przez co się z nim nie integrują i odwracają od niego. Mniejszości narodowe odgrywają ważną rolę w obrazie Warszawy w „Lalce”, ponieważ obok zaradnych Żydów żyją Niemcy, którzy wraz z nimi przejęli i opanowali polski handel oraz gospodarkę. Polacy okazali się zbyt leniwi i zbyt słabo zorganizowani, aby poradzić sobie z bardziej wydajną i pracowitszą konkurencją. Nie umieli przystosować się do szybko zachodzących kapitalistycznych zmian, a ich mentalność nie pozwalała na osiągnięcie sukcesu. Te zarzuty dotykają zarówno całkowicie biernych i zblazowanych arystokratów, jak i mieszczan oraz ludu. Prus dokładnie opisuje wszystkie warstwy społeczne ówczesnej Warszawy i zepsute relacje pomiędzy nimi, dzięki czemu można wynuć wniosek, że polska ludność stolicy pod koniec XIX była skrajnie podzielona, pełna kontrastów i nie potrafiła walczyć o swoje interesy. Największym zarzutem było lenistwo, niezdolność do działania i słaba organizacja, co uniemożliwiło rozwój miasta w postulowanym przez Wokulskiego pozytywistycznym kierunku. Tylko niektóre jednostki, jak wspomniany Wokulski, Rzecki, prezesowa Zasławska czy Helena Stawska wyłamują się z tego obrazu i reprezentują pozytywistyczną postawę. Nie zmienia to jednak krytycznego obrazu Warszawy, jaki wyłania się z „Lalki”, zarówno jeśli chodzi o architekturę, jak i o społeczeństwo. Ludzie bezdomni – Warszawa Kolejnym przeanalizowanym przeze mnie dziełem będą „Ludzie bezdomni”, gdzie pojawia się obraz Warszawy, dokąd po studiach powraca główny bohater – Tomasz Judym, Okazuje się, że ponowne spotkanie ze stolicą nie należy bynajmniej do miłych przeżyć, ponieważ Judym powraca do ponurej rzeczywistości warszawskiej biedoty. Jego wrażenia nie są optymistyczne, gdyż na ulicy Ciepłej w Warszawie, gdzie się wychował, śmierdzi fetorem, a chodzący po rozpadającym się chodniku i pośród obdrapanych budynków mieszkalnych ludzie wyglądają na zniszczonych i pozbawionych nadziei. Zawilgocone i brudne mieszkania są odpychające, na podwórku biegają wychudzone i umorusane dzieci, a w domu brata nie zastaje ani jego, ani jego żony, ponieważ muszą oni pracować w pocie czoła, aby zdobyć pieniądze na chleb. Widać to podczas wizyty Tomasza w fabryce cygar, gdzie obserwuje skrajnie trudne warunki pracy, w jakich warszawiacy zarabiają na życie. Pomimo ogromnego trudu i wielkiego wysiłku robotników ich wynagrodzenie okazuje się bardzo marne i ledwo starcza na przeżycie. Z perspektywy rodzinnych stron Tomasza Judyma Warszawa jest zatem miastem nędzy i upodlenia, jednak należy podkreślić, że jest to tylko jedna strona medalu. Zupełnie inaczej wygląda bowiem życie najwyższych warstw społecznych, zilustrowane na przykładzie odczytu u doktora Czernisza. Tam główny bohater uświadamia sobie, że ogromne kontrasty społeczne w Warszawie dzielą społeczeństwo na rzesze biedaków walczących o przetrwanie oraz garstkę bogaczy nieprzejmujących się losem wyzyskiwanych nędzarzy. Potwierdzeniem tej tezy jest pełna przepychu willa doktora Czernisza oraz bogactwo innych lekarzy, którzy zajmują się wyłącznie pomaganiem bogatym ludziom, bo na leczeniu biedoty nie byliby w stanie dobrze zarobić. Powyższa analiza pozwala stwierdzić, że Warszawa w „Ludziach bezdomnych” to miejsce ogromnych kontrastów społecznych, wyzysku oraz biedy istniejącej tuż obok bogactwa. Naturalistyczny obraz Warszawy zaprezentowany przez Żeromskiego podkreśla ówczesne problemy społeczne dotykające nie tylko stolicę, ale całą Polskę. Mieszkańcy – Julian Tuwim Dziełem godnym omówienia w kontekście tematu jest wiersz Juliana Tuwima zatytułowany „Mieszkańcy”. W tym przypadku autor za pomocą motywu miasta przedstawia jeden dzień z życia typowego mieszczanina. W ten sposób Tuwim dokonuje krytyki całej warstwy społecznej, jaką byli mieszczanie, ponieważ bohater utworu zostaje opisany w całkowicie negatywny sposób, jako człowiek bezmyślny, zawistny, leniwy i egoistyczny. Mieszczanin potrafi bowiem tylko narzekać na swoje życie, marnuje czas na bezsensownym chodzeniu po mieście i jest fałszywie religijny. W odniesieniu do mieszkańców miast podmiot liryczny wielokrotnie podkreśla, że są straszni, a ich samych opisuje za pomocą kolokwializmów, stwierdzając, że bredzą, bełkocą, a zamiast głowy mają łby i mordy. W wizji Tuwima miasto to miejsce zdegenerowane, zbiorowisku ludzi płytkich, pełnych hipokryzji i po prostu odrażających. Za pomocą motywu miasta podmiot liryczny dokonuje bardzo stanowczej i ostrej krytyki mieszczan, pokazując, że czuje do nich wstręt i odrzuca go miejski styl bycia. Dla podmiotu lirycznego są oni kołtunami i obłudnikami pozbawionymi moralności, którzy całe życie ględzą bzdury i zachowują się jak ludzie ograniczeni oraz bezmyślni. Miejska masa nie dba o żadne ideały oraz dąży wyłącznie do zaspokojenia własnych potrzeb i realizacji nonsensownych przyzwyczajeń. Z wiersza „Mieszkańcy” nie da się wyodrębnić ani jednej pozytywnych cechy miast oraz ich mieszkańców. Dżuma – Oran Ostatnim utworem, do którego chciałbym się odwołać w kontekście tematu, będzie „Dżuma”. Powieść Alberta Camusa opowiada dzieje opętanego epidemią dżumy miasta Oran, Tytułowa dżuma dziesiątkująca mieszkańców z jednej strony jest dramatyczna, a z drugiej absurdalna, gdyż wydarzenia dzieją się bez jakiejkolwiek przyczyny ani ostrzeżenia. Bez żadnej tragedia zapowiedzi spada na zupełnie zwyczajne miasto oraz jego mieszkańców, zmieniając ich życie nie do poznania. Wszechobecna śmierć dotyka bowiem większość z nich, nie patrząc na ich wiek, status społeczny czy płeć, o czym świadczy fakt, że dosięga nawet małe dzieci. Zaistniała sytuacja jest zatem całkowicie bezsensowna i jednocześnie tragiczna. W tym absurdalnym świecie ukazanym przez Camusa człowiek nie ma żadnego wpływu na swoje życie i staje się marionetką w rękach okrutnego losu. Wydaje się, jakby w „Dżumie” ludzka egzystencja nie była przez nikogo kierowana, a na pewno nie przez Boga. Każdego dnia giną tysięcy ludzi, a miasto pełne jest obozów, gdzie ofiary epidemii przechodzą kwarantannę. W efekcie Oran w dużej mierze pustoszeje, a codzienna atmosfera podszyta jest strachem i obawą przed śmiercią. Mieszkańcy zostają odcięci od świata i skazani na łaskę losu, który bynajmniej łaskawy dla nich nie jest. Aby się nie zarazić, znacznie ogranicza się komunikację międzyludzką, a ludzie zamykają się w domach i ukrywają się we w miarę bezpiecznych miejscach, takich jak kawiarnie, restauracje czy kina. Z powodu dżumy z dnia na dzień topnieją zapasy żywieniowe, przez co pojawiają się problemy z jedzeniem i piciem. O ile bogatych mieszkańców stać, aby kupić bochenek chleba na czarnym rynku, o tyle biedni nie mogą pozwolić sobie na taki luksus, w związku z czym przymierają głodem, a ich cierpienie staje się jeszcze większe. Poczucie osaczenia, bezsilności i absurdalności istnienia jest wyraźnie wyczuwalne w Oranie. Na skutek codziennego obcowania ze śmiercią ludzie są wobec niej obojętni i uodporniają się na widoki agonii drugiego człowieka. Z czasem śmierć okazuje się czymś zwyczajnym, dlatego ofiary epidemii chowa się w zbiorowych mogiłach i nie dba się o to, aby zapewnić im odpowiedni obrządek religijny. Należy jednak zauważyć, że mimo wszystko w tym pełnym absurdalności i zła, zadżumionym mieście znajdują się osoby, które są gotowe z nim walczyć, choć wiąże się to z ogromnym poświęceniem i ryzykiem utraty własnego życia. Takie postaci jak doktor Rieux czy Joseph Grand wypowiadają wojnę owemu złu i z wielkim heroizmem walczą, aby je wyeliminować. Przeprowadzona przeze mnie analiza daje do zrozumienia, że miasta oraz ich mieszkańcy są ukazywani w literaturze przede wszystkim w sposób realistyczny, często naturalistyczny. Autorzy omówionych dzieł skupiają się na warunkach egzystencjalnych mieszkańców, które w większości przypadku są skrajnie trudne. Zaprezentowane przeze mnie miasta borykają się z wieloma problemami społecznymi, z czego najważniejsze to ogromne kontrasty społeczne, bieda i wyzysk. Ponadto pod względem architektonicznym i moralnym często są one odpychające, co pozwala wysnuć wniosek, że obrazy miast ilustrowanych literaturze są w głównej mierze negatywne, a ich atmosfera i oferowane przeze nie warunki egzystencjalne uniemożliwiają mieszkańcom normalne życie. Opisane miasta źle wpływają na ludzi, gdyż większość z nich wiedzie trudny i pełen wyrzeczeń żywot. Istnieją co prawda jednostki prawe i kierujące się moralnością, które wyróżniają się z ogółu mieszkańców, lecz należą one do znakomitej mniejszości. W kontekście wniosków warto również zauważyć, że literatura przedstawia przede wszystkim duże miasta, nierzadko wielkie metropolie, takie jak Petersburg, Warszawa czy Oran. Bibliografia I Literatura podmiotu: 1. Camus Albert, Dżuma, Warszawa, Państwowy Instytut Wydawniczy, 2004, ISBN 8306030686, 2. Dostojewski Fiodor, Zbrodnia i kara, Kraków, Greg, 2008, ISBN 8373273542, 3. Pismo Święte Starego i Nowego testamentu, Stary Testament, wyd. III, Poznań, 1991, Rdz 19, 1-29, 4. Prus Bolesław, Lalka, Kraków, Zielona Sowa, 1998, ISBN 8372200017, 5. Tuwim Julian, Mieszkańcy, dostęp online: 6. Żeromski Stefan, Ludzie bezdomni, Wrocław, Zakład Narodowy Imienia Ossolińskich, 1987, ISBN 8304022958. II Literatura przedmiotu: 1. Grzeniecki Ludwik, Warszawskie realia Lalki w Śladami Wokulskiego. Przewodnik literacki po warszawskich realiach Lalki, Godlewski Stefan, Grzeniecki Ludwik, Markiewicz Henryk, Warszawa, Czytelnik, 1957, str. 87-180, 2. Klukowski Bogdan, Bolesław Prus Lalka, Warszawa, Jota, 1991, rozdz.: Warszawa w Lalce, s. 24-27, 3. Litman Ewa, Stefański Janusz, Język polski od A do Z: Młoda Polska, Dwudziestolecie międzywojenne: repetytorium, Warszawa, Kram, 1998, rozdz.: „Straszny mieszczanin” bohaterem wierszy Juliana Tuwima, ISBN 838607518X, s. 165-168, 4. Lementowicz Urszula, Dżuma Alberta Camusa, Lublin, Biblios, 2012, ISBN 9788386581924, s. 17-31, 5. Miasto, W: Słownik literatury polskiej XIX wieku, red. Bachórz Józef, Kowalczykowa Alina, Wrocław, Ossolineum, 1991, ISBN 8304035211, s. 543-546, 6. Polańczyk Danuta, Zbrodnia i kara Fiodora Dostojewskiego, Lublin, Biblios, 2012, ISBN 9788386581177, s. 25-29. Ramowy plan wypowiedzi: 1. Teza: Motyw miasta ukazuje sposób życia mieszkańców, trudności egzystencjalne, z jakimi się oni spotykają oraz architekturę i urbanistykę miast. 2. Kolejność prezentowanych argumentów: a) Sodoma i Gomora: miasto jako symbol upadku moralnego, grzechu i bezbożności. b) Lalka: realistyczny portret Warszawy jako miasta trapionego takimi problemami jak nierówności społeczne, bieda i wyzysk. c) Zbrodnia i kara: Petersburg jako miasto upadłe, pełne patologii społecznych, alkoholików i przestępców, które wywiera negatywny wpływ na życie i samopoczucie bohaterów. d) Ludzie Bezdomni: naturalistyczny obraz Warszawy jako miasta biedoty i nierówności, który podkreśla ówczesne problemy społeczne w Polsce. e) Mieszkańcy: skrajnie negatywny wizerunek mieszkańców miast jako kołtunów, obłudników, skąpców i hipokrytów, który służy do krytyki moralności mieszczańskiej. f) Dżuma: absurdalna rzeczywistość miasta Oran, w której śmierć jest codziennością, a ludzie muszą w każdej chwili uciekać przed nią. 3. Wnioski: a) Miasta są miejscem upadku moralnego, nierówności społecznych, biedy i wyzysku. b) Motyw miasta zwraca uwagę na problemy społeczne, służy jako miejsce akcji oraz pozwala na krytykę określonych zachowań i grup społecznych. c) Miasta zobrazowane są w literaturze w sposób krytyczny.

zbrodnia i kara motyw miasta